Przód Micry charakteryzuje się delikatnymi zmianami obejmującymi reflektory, nowy grill i zderzak. W tyle znalazły się lampy pracujące w technologii LED. Jak widać projektanci nie poszaleli i Micra jest daleka od miejskiego pojazdu marzeń. Mimo to jest nieco lepiej niż przed liftingiem.

Pozostałe zmiany to tradycyjne wzbogacenie oferty nowymi kolorami nadwozia, wzorami felg i oczywiście rodzajami tapicerki. Nissan zapowiedział także znaczną poprawę w kwestii materiałów, które w Micrze zdecydowanie zawodziły. Rynkowy debiut odświeżonego modelu ma nastąpić w przeciągu najbliższych miesięcy. Ceny prawdopodobnie nie ulegną zmianom.