Samochód kontynuuje efektowną stylistykę marki. Ostre linie i efektowne przetłoczenia w tym wypadku przybrały bardzo elegancką formę. Całość może się podobać. Tym bardziej, że styliści zastosowali takie smaczki, jak choćby światła inspirowane tymi z debiutującego niedawno Lexusa LC 500.

Nowa płyta podłogowa pozwoli zaoszczędzić 90 kg masy. Na początek pod maską zagości benzynowy silnik V6 o pojemności 3,5-litra oraz mocy 415KM. Cała moc trafia na tylną oś i pozwala rozpędzić kolosa do setki w czasie zaledwie 4,5s. Czas pokaże, czy nowy LS zagrozi luksusowym maszynom niemieckich producentów.