Brytyjska marka szykuje jednak kolejną niespodziankę. Wspomniane limuzyny będą dostępne z napędem na cztery koła. Nad odpowiednią technologią pracował Land Rover, który przeniósł swoje doświadczenia do sportowych limuzyn. Niestety zamiast stałego napędu otrzymamy klasyczne rozwiązanie z dołączaną przednią osią. W razie poślizgu przedni napęd zostanie automatycznie załączony do czasu odzyskania przyczepności.

Mimo zmiany napędu na pokładzie pozostanie dobrze znana, 8-biegowa przekładnia ZF. Inżynierowie musieli też zastosować drobne modyfikacje układu zawieszenia oraz hamulców. Co więcej przygotowano kilka trybów jazdy, dzięki czemu kierowca będzie mógł dostosowywać charakterystykę auta pod swój styl jazdy. Ceny i data premiery nowych czterołapów powinny zostać niedługo ujawnione.