Zgodnie z obowiązującym trendem Ford Focus RS nowej generacji zostanie wyposażony w 2,3-litrowy, czterocylindrowy doładowany silnik benzynowy generujący 320 KM. Ta sama jednostka ma zostać też wprowadzona do najsłabszej wersji Mustanga w USA. Pozostaje pytanie, czy stosowanie takich zabiegów w sportowych samochodach naprawdę ma sens. Przecież żaden ekolog nie kupi RSa, czy Mustanga. Także spalanie nie powinno obchodzić osoby decydujące się na takie samochody.

Dla tych, którzy martwią się, że czterocylindrowiec nie będzie brzmiał tak dobrze, jak dotychczas stosowane, pięciocylindrowe 2,5 litra z Volvo mamy dobrą wiadomość. Ford będzie pracował na układem wydechowym tak, aby wydobyć rasowe brzmienie. Niestety ponownie zrezygnowano z adaptacji napędu na cztery koła, co by było bardzo ciekawym rozwiązaniem i pozwoliłoby na konkurowanie na luźnych nawierzchniach z Imprezą i Lancerem. Ostatnią rozczarowującą informacją jest nadwozie. Osoby szukające mocnych wrażeń u Forda będą musiały skorzystać z nadwozia pięciodrzwiowego. Na szczęście na ochłonięcie mamy dużo czasu, ponieważ premiera nastąpi najwcześniej w 2015 roku.